30 listopada 2016|W Ochrona wilków, Polska

Pies wilkowi wilkiem

Od kilku lat zajmuję się badaniem wilków w Borach Dolnośląskich. Jestem też właścicielką dwóch owczarków niemieckich i nie wyobrażam sobie prowadzenia tych badań bez pomocy moich psów. Niuniek i Zołzia sprawnie i z dużej odległości wyczuwają resztki wilczych ofiar, pokazują gdzie wilki znakowały i gdzie odpoczywały. Warunek jest jeden – psy muszą cały czas pozostawać w niewielkiej odległości ode mnie, tak żeby nie ginąć z pola widzenia. Umożliwia mi to z jednej strony obserwację ich pracy, a z drugiej – zapewnia bezpieczeństwo. Ponieważ od dawna wiem, że psy mogą paść ofiarą ataku wilków.

Psy samodzielnie wałęsające się po lasach stanowią poważny problem w ochronie dzikiej przyrody, a wilki są naturalnym czynnikiem pomocnym w ich zwalczaniu. Jednak nie zawsze ich aktywność jest mile widziana. Podczas polowania, psy myśliwskie biegają swobodnie, poza zasięgiem wzroku myśliwych i najczęściej nie wykazują lęku przed wilkami. W Internecie nie brakuje opisów sytuacji, w których psy myśliwskie w różnych krajach zostały zaatakowane przez wilki.

Ostatnio takie wydarzenie miało miejsce w regionie świętokrzyskim i zostało opisane na naszej witrynie WILKnet. Artykuł na temat tego zdarzenia zatytułowany „Coraz więcej wilków w regionie. Zagryzły dwa psy myśliwskie” ukazał się też w Gazecie Wyborczej. Został on napisany w tonie demonizującym wilki, dobrze wpisującym się w nagonkę prasową na ten gatunek w Polsce. Co gorsze, zawiera stwierdzenia nieprawdziwe, jak to że „…(wilki) są agresywne i stają się mniej płochliwe”. Nieprawdą jest również sugestia, że w związku ze wzrostem liczebności wilków zagrożone jest bezpieczeństwo ludzi.

Atak wilków na psy nie powinien zdziwić nikogo, kto zna biologię tego gatunku. Rodzina wilcza musi zabezpieczyć dla siebie obszar zapewniający wystarczającą ilość pożywienia (100-400 km 2). Dlatego wilki bronią swoich terytoriów przed konkurencją – innymi wilkami. Zazwyczaj ta obrona ogranicza się do znakowania terytorium za pomocą moczu, odchodów i drapania. Jednak w przypadku napotkania obcego wilka na swoim terenie, wilcza rodzina zazwyczaj atakuje i atak ten często kończy się zabiciem intruza. Nietrudno wyobrazić sobie, że to samo może wydarzyć się w sytuacji, w której wilki spotkają na swoim terytorium psa. Zagęszczenie wilków jest na tyle niskie (ok. 1-5 osobników na 100 km 2), że takie spotkanie w trakcie spaceru lub polowania jest mało prawdopodobne. Należy jednak być świadomym zagrożenia i w miarę możliwości trzymać psa blisko siebie. Psy na terenach leśnych muszą być trzymane na smyczy, nie dotyczy to jednak psów myśliwskich w trakcie polowania. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody za szkody w mieniu spowodowane przez wilki, w tym za zabite psy, przysługuje odszkodowanie.

Szkoda, że autorzy artykułu nie zamieścili wypowiedzi biologów znających dobrze mechanizmy zachowania wilków. Poprawiłoby to znacznie obiektywność artykułu i zapobiegło napędzaniu nieuzasadnionych obaw przed tymi zwierzętami.

Katarzyna Bojarska