Scyzor znalazł przejście na autostradzie A1
W sierpniu pisaliśmy o wędrówce wilka Scyzora w kierunku południowo-zachodnim. Zatrzymała go droga nr 91, tak zwana Gierkówka. W połowie sierpnia wizytowaliśmy kompleks leśny, w którym się zatrzymał na ponad dwa miesiące. Gierkówka przecinająca ten kompleks wydawała się trudna do przekroczenia. Są tam dwa pasma w każdą stronę, oddzielone metalową barierą przeciw-zderzeniową; dodatkowo po bokach znajdują się szerokie, wylesione i wykoszone pasy. Na szczęście ruch nie jest już zbyt intensywny – większość samochodów przeniosła się na oddaloną o 7 km na zachód autostradę A1.
Scyzor wiele razy zbliżał się do Gierkówki, ale obawiał się ją przekroczyć. Jedna z lokalizacji otrzymanych z jego obroży GPS była dokładnie z wysepki pomiędzy jezdniami. Na szczęście lub raczej dzięki inteligencji i dobrej edukacji rodziców, zawsze próbował przekroczyć jezdnię w środku nocy. W końcu zdecydował się i po raz pierwszy przeszedł na drugą stronę Gierkówki w nocy z 11 na 12 września. Szybko doszedł do autostrady A1, jednak, pomimo że pozostał pomiędzy dwoma drogami przez kilka dni, nie udało mu się odnaleźć dwóch, istniejących w tym obszarze dolnych przejść pod A1.
Lasy pomiędzy Gierkówką i A1 były bardzo rozdrobnione i chyba niespecjalnie podobały się Scyzorowi – wilk powrócił na wschodnią stronę Gierkówki. W ciągu następnych tygodni kilkakrotnie przekraczał ją w obie strony, ale nie znajdował przejścia przez A1 i wracał. W końcu 16 października skierował się bardziej na południe, przeszedł obszary rolnicze i doszedł do dużego kompleksu leśnego, rozciągającego się daleko na zachód od A1. W tym miejscu po 3 dniach udało mu się odnaleźć przejście i przewędrować nad A1, ale szybko się wycofał i wrócił na jej wschodnią stronę. Później jeszcze kilkakrotnie udawał się na zachodnią stronę autostrady, ale zawsze wracał. W najbliższych dniach okaże się, co zrobi – droga na zachód stoi przed nim otworem.
Roman Gula