Wyrok na Pumpaka
Pumpak, póltoraroczny syn wilczycy Orzechowej z Borów Dolnośląskich, od jesieni przebywa głównie w niemieckiej Saksonii , gdzie pod koniec ubiegłego roku był wielokrotnie widywany w pobliżu domostw, również w ciągu dnia. Organizacja LUPUS zajmująca się monitoringiem wilków w Niemczech obserwuje jego aktywność za pomocą fotopułapek. Jedna z pracownic podjęła próbę przepłoszenia go krzykiem, co częściowo odniosło zamierzony skutek-Pumpak od tamtej pory ograniczył swoją aktywność blisko budynków do godzin nocnych. LUPUS wystąpił również do władz Saksoniio pozwolenie na założenie Pumpakowi obroży telemetrycznej (poprzednią, założoną przez pracowników Polskiej Akademii Nauk, zrzucił wiosną). Jednak w tym samym czasie władze Görlitz złożyły do Ministerstwa Saksonii podanie o pozwolenie na odstrzał tego wilka. Pozwolenie to zostało wydane w styczniu.
Pumpak już jako bardzo młody wilk wykazywał niższy od przeciętnego lęk przed człowiekiem. Był dość często widywany przez pracowników leśnych i mieszkańców okolic, jednak nigdy nie zaobserwowano u niego agresji do ludzi lub zwierząt domowych. Kiedy Orzechowa urodziła kolejne szczenięta, Pumpak brał aktywny udział w opiece nad swoim młodszym rodzeństwem. Jesienią Pumpak wszedł w fazę dyspersji, co oznacza, że opuścił swoją rodzinną watahę w poszukiwaniu szans na założenie własnej. Jest to trudny okres w życiu młodych wilków, ponieważ muszą one samodzielnie poszukiwać pokarmu i unikać niebezpieczeństw w obcym sobie terenie.
W naszej opinii, Pumpak powinien zostać zaobrożowany w celu umożliwienia dokładniejszego monitorowania jego aktywności oraz, w razie potrzeby, przepłoszony z okolic ludzkich domostw za pomocą gumowych kul. Władze Saksonii, wydając pozwolenie na jego odstrzał na obecnym etapie, nie podjęły żadnej próby rozwiązania tego problemu.
Katarzyna Bojarska