6 czerwca 2017|W Ochrona wilków, Polska

Zakopane

Kłusujący wilk porusza się z prędkością około 12 km/h. Patrolując swoje rozległe (100-250 km2) terytoria, wilki pokonują średnio około 20 km na dobę. Badania biologii wilków wymagają zatem narzędzi, które umożliwiają sprawne poruszanie się na rozległych obszarach leśnych. Podążając za wilkami, najczęściej poruszamy się samochodami. Jednak w przeciwieństwie do entuzjastów rajdów 4×4, staramy się omijać miejsca, w których istnieje duże ryzyko utknięcia w błocie. Zakopanie samochodu oznacza w najlepszym przypadku sporo pracy, a w najgorszym spacer do wsi po traktor i stratę całego dnia pracy. Jednak nie zawsze udaje się uniknąć kłopotów i nawet badaczom z wieloletnim stażem zdarza się czasami zakopać samochód. Szczególnie często zdarza się to wtedy, gdy podążając za sygnałem wysyłanym przez nadajnik telemetryczny na wilku lub tropami wilków na śniegu, znajdziemy się w miejscu, w którym nigdy wcześniej nie byliśmy. Po większości takich sytuacji nie zostaje żadna dokumentacja fotograficzna – zrobienie zdjęcia jest ostatnią rzeczą, która przychodzi do głowy. Czasami jednak aparat jest pod ręką i ktoś wpada na pomysł żeby nacisnąć migawkę. Prezentujemy zdjęcia, które dokumentują kilka dramatycznych sytuacji i upamiętniają samochody, które dzielnie wspomagały nasze wysiłki badawcze.

Roman Gula i Katarzyna Bojarska